wtorek, 31 marca 2015

Jeżeli chcesz Mnie naśladować …

Dziś w niedziele palmową wzorem lat ubiegłych nasi parafianie znów zgromadzili się wśród Krzyża. Zgromadzili się aby uczestniczyć w niezwykłym nabożeństwie – Drodze Krzyżowej. Nie była ona jednak zwykła. Biegła pośród naszych domów, ulicami które zapewne nie raz przemierzamy w zwykłe, codzienne dni. Rozpoczęliśmy przy miejscu gdzie spotykamy się na każdej niedzielnej Mszy Świętej – przed naszą Świątynia. Towarzyszyliśmy i my – młodzież z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Podczas kolejnych stacji śpiewaliśmy pieśni wielkopostne – te o krzyżu, cierpieniu, ofiarowaniu. Do poszczególnej stacji krzyż nieśli inni m.in. babcie, dziadkowie, pielgrzymi, nauczyciele, ojcowie czy matki. Każda stacja odnosiła się do naszego życia. Czy wiesz że to nie gwoździe przybiły Jezusa do krzyża? Tak, to twój i mój grzech. Każde nasz upadek, zwątpienie, lenistwo. Czy wiesz że Jezus właśnie dla Ciebie i dla mnie wziął krzyż na Swoje zranione i słabe ramiona? Tak, zrobił to aby wypełnić wolę Ojca. Żeby zmazać nasz grzech, pojednać nas z Bogiem i dać Nam szanse na świętość. Czy wiesz że choć Jezus umarł 2000 lat temu to umiera wciąż co dzień? Tak, bo On umiera za mnie codziennie. Ponieważ codziennie odchodzę od Niego i zapominam o Nim wśród codziennych spraw.
To piękne nabożeństwo zakończyliśmy także przed nasza świątynią modlitwą w intencji Ojca Świętego Franciszka. Otrzymaliśmy także błogosławieństwo z rąk ks. Grzegorza. Po pokonaniu tej pięknej drogi wyznajmy:
Wierzę w Ciebie Panie, coś mnie obmył z win.               
Wierzę, że człowiekiem stał się Boży Syn.                     
Miłość ci kazała krzyż na plecy brać,                   
W tabernakulum zostałeś, aby z nami trwać.                
Jesteś przewodnikiem nam do wieczności bram.              
Ty przygarniasz nas do siebie.  

Ale chwileczka, przecież ktoś musiał przygotować te piękne chwile. Dlatego: składamy SERDECZNE BÓG ZAPŁAĆ:
v  - policjantom którzy dbali o nasze bezpieczeństwo
v  - strażakom którzy nie dość że dźwigali z nami krzyż to jeszcze zabezpieczali naszą trasę
v  - panu Robertowi który zatroszczył się o wszystkie detale i szczegóły tego nabożeństwa
v  - pani katechetce Ewie Przybysz która wraz z lektorami przygotowała przepiękne i poruszające rozważania
v  - Ks. Grzegorzowi który posługiwał nam podczas tych pięknych chwil

v  - oraz wszystkim którzy przybyli na tę drogę męki Chrystusa aby razem z Nim nieść krzyż. 

Zdjęcia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz